Poradnik modelarski: Część 1: Podstawowe narzędzia oraz akcesoria modelarskie.

Witam wszystkich !!!


Postanowiłem opublikować w końcu pierwszą część modelarskiego poradnika. Miałem dużo pomysłów w głowie aczkolwiek nigdy nie mogłem się zebrać, aby sfotografować dokładniej swój warsztat i narzędzia, który przez kilka lat poważnie się rozrósł. Na Youtube również pojawi się film w którym opowiem o moich propozycjach modeli dla początkujących (aczkolwiek tych propozycji jest naprawdę dużo i nie o wszystkich wam opowiem, ze względu na brak czasu).
Oczywiście na koniec zbudujemy jakiś model. Zaplanowałem sobie, że jeden model pomaluje pędzlem, natomiast drugi aerografem. Jakie to będą modele być może zadecydujecie sami. Ale o tym jeszcze wspomnę :).


Przejdźmy do sedna :)


Jak sami wiecie blog modelarski prowadzę już dobre kilka lat. Początki bywały różne, zapał również, gdyż nie zawsze na to wspaniałe hobby mam czas a czasami i też chęci. W czasach mojej młodości nie każdy posiadał dostęp do internetu, a gdy był dostępny to tylko w kawiarenkach internetowych (ktoś to jeszcze pamięta? :P). Tym samym zdobywanie wiedzy z zakresu modelarstwa było dość utrudnione. Pojawiały się pisma branżowe, niestety nie były powszechnie dostępne (przynajmniej u mnie w okolicy). Gdy wróciłem do hobby na poważnie, sprawa się ułatwiła, gdyż wraz z dostępem do internetu zyskałem możliwość wymiany doświadczeń z innymi modelarzami. Wszystko byłoby w porządku, ale zawsze brakowało mi konkretnych zdjęć czy też filmów. W kolejnych częściach mojego poradnika modelarskiego postaram się jak najdokładniej pokazać wszystkie techniki jakie ja stosuję przy budowie modeli. Ale na początek przejdźmy do narzędzi.
 Jak wcześniej wspomniałem mój warsztat dosyć się rozrósł. Na zdjęciu widzimy tylko jego część. Większość narzędzi oraz farb przechowuję w plastikowych skrzyniach na narzędzia. Akcesoria do malowania oraz farby w jednej, oraz wszelką chemię w drugiej. W czasie budowy posiłkuję się też dwoma mniejszymi skrzynkami, w których trzymam podręczne rzeczy. (O przechowywaniu narzędzi i farb planuję napisać w innej części poradnika). Nie bez powodu na samym początku wspominam o przechowywaniu akcesoriów. Warto na samym początku zadbać o porządek,aby niczego nie pogubić i nie tracić czasu na szukanie :).

Narzędzia do wycinania części.
Pierwszym narzędziem w jakie powinien zaopatrzyć się początkujący adept modelarstwa to nożyk do cięcia. Pozwoli on nam precyzyjniej wycinać poszczególne elementy z ramek. W sumie nie tylko, bo nożyk może mieć funkcję "czyszczącą". Dobrze zaostrzonym narzędziem  możemy czasami wyczyścić elementy z dużą ilością nadlewek, tym samym unikamy dość żmudnego piłowania elementów. Obecnie używam dwóch nożyków. 
Pierwszy to zwykły nożyk ze sklepu papierniczego za ok. 7-8 zł.
Jest dość dobry (w zestawie były również 3 dodatkowe ostrza), ale ma jedną wadę. Niestety nie da się w jego rękojeści zamontować wiertła, dlatego też byłem zmuszony kupić inny.
Mowa tutaj o narzędziu firmy Excel. Jeżeli zależy wam na trwałości to z czystym sumieniem polecam produkty tej firmy. Swój nożyk posiadam już dobre kilka lat. Zamiast ostrza można umieść w rękojeści również małe wiertło (zanim dorobiłem się wiertarki modelarskiej tak właśnie wierciłem wszelkie otwory).
Od pewnego czasu korzystam również z cążków modelarskich. Na początek może być to dość spory wydatek (około 25-30 zł), ale warto w przyszłości pomyśleć nad tym narzędziem, bo znacznie ułatwia pracę. Cążki przede wszystkim przyspieszają pracę, a także sprawdzą się w modelach gorszej jakości, gdzie elementy są łączone do ramki za pomocą grubych odcinków plastiku.

Kleje modelarskie
Przez lata używałem wielu klejów modelarskich. Od Humbrola i Wamodu, na klejach firmy Tamiya kończąc. Z moich doświadczeń wynika, że dwa kleje na zdjęciu (Revell Contacta oraz Tamiya Extra Thin Cement) to jedne z lepszych na rynku modelarskim.Na początek klej Tamiya może nadszarpnąć budżet modelarski, więc proponuję klej ze stajni Revella. Nawet mała tubka wystarczy nam na bardzo długo, gdyż klej ten jest bardzo wydajny.

Pilniki i papiery ścierne
Po wielu latach używania pilników diamentowych "made in DDR" musiałem przerzucić się na nowsze narzędzia. Przez krótki czas używałem pilników diamentowych firmy Topex (niestety do modelarstwa nie nadają się kompletnie). Nie chcąc szastać pieniędzmi z obawy, że znowu kupię coś bezużytecznego zaryzykowałem kupić pilniki ze sklepu chińskiego za około 12 zł.
Moim zdaniem ich jakość nie odbiega od moich dawnych pilników z NRD i jak najbardziej nadają się one do modelarstwa. Metal z którego są wykonane jest naprawdę mocny (NRDowski pilnik spadł mi kiedyś z wysokości biurka i połamał się, podobną sytuację miałem w przypadku tych pilników i nic im się nie stało). Używałem ich dosyć intensywnie i na razie spełniają swoje zadanie.
Jeżeli chodzi o papiery ścierne używam przede wszystkim wodnych od gradacji 320/400 do 2000.
Przeważnie w arkusze papieru ściernego zaopatruję się w marketach budowlanych, ale czasami też korzystam z gotowych zestawów firmy Wamod których gradacja waha się od 400 do 1000.

Wiertarka modelarska, wiertła precyzyjne i inne gadżety
Tak jak wspomniałem, zanim dorobiłem się wyżej wymienionego narzędzia, wiertła umieszczałem w rękojeści nożyka Excel. Zdobycie wiertarki ułatwiło wiercenie ( a raczej przyspieszyło). Dość fajny gadżet, ale najmniejsze wiertła wypadają z uchwytu. Wiertła to jakieś najprostszy zestaw, który kiedyś upolowałem na znanym serwisie aukcyjnym. Po kilku latach doszły też diamentowe końcówki do frezowania. Przydatne gdy chcemy np wydrążyć dziury w reflektorach. Używam ich zarówno z dremelem jak i ręcznie :).

Pęsety
Jak widzicie używam naprawdę różnych modeli. Ostatnio przerzuciłem się na precyzyjne pęsety       firmy Fine-Art. Używam także większych z zestawu firmy Topex. Nie są to może super precyzyjne pęsety, ale do łapania elementów nawet tak prosty zestaw się nada. Ponadto w zestawie otrzymujemy pęsetę samozaciskową, która pozwala np unieruchomić dany element w celu jego pomalowania, przytrzymania (niepotrzebne skreślić).   

Szpachlówki
W tej kwestii miałem różne doświadczenia podobnie jak z klejami modelarskimi. Na początek polecam zainwestować w szpachlówkę Tamiya Putty Basic Type, ze względu na jej właściwości. Jest dosyć płynna, bez problemu można ją rozcieńczyć (np zmywaczem do akryli firmy Wamod). 
Ze szpachli Wamodu polecam wam szpachlę akrylową, którą można rozcieńczać za pomocą wody.
Natomiast Mr Dissolved Putty to moje ostanie odkrycie. Szpachlówka dość droga (ponad 20 zł za mały słoiczek). Ale koszt się zwraca. Wspaniale wypełnia szczeliny i co najważniejsze można ją zmywać (również zmywaczem Wamodu).
Na początek nie polecam wam zwykłej szpachlówki firmy Wamod. Niezbyt nadaje się ona do szpachlowania modeli poza tym dość ciężko się z nią pracuje. Mimo to dla tej szpachli znalazłem zastosowanie. Często korzystam z niej przy budowie dioram. Mam też ochotę sprawdzić ją przy nadawaniu wieżom radzieckich czołgów chropowatości i faktury odlewu.


 Farby
Do tej sprawy chciałbym wrócić jeszcze w oddzielnym wątku.W skrócie powiem wam, że kiedyś używałem często farb olejnych Humbrola i Revella. Niestety moja niewiedza skutkowała tym, że modele pomalowane tymi farbami nie wyglądały dość ciekawie. Mimo to są to dobrze kryjące farby niestety z powodu zapachu jakie farby olejne emitują i to, że mieszkam w bardzo małym mieszkaniu spowodowało, że od kilku lat nimi nie maluję.
Początkowo przerzuciłem się na akryle firmy Pactra, które mimo iż są tanie to mają sporo wad. 
Aktualnie maluję swoje modele farbami Pactra,Tamiya, Hataka oraz Vallejo.
Dobrą alternatywą dla Pactr są farby polskiej firmy Hataka. Polecam szczególnie serię niebieską tych farb przygotowaną specjalnie pod pędzle. Oczywiście świetnie się nimi maluje również aerografem.

 Pędzle
Przez całą moją "karierę" modelarską przewinęło się tysiące pędzli. Zarówno tanich chińskich oraz droższych z naturalnego włosia. Oczywiście kierując się doświadczeniem przyznam, że pędzle z naturalnego włosia są świetne, aczkolwiek i niektóre syntetyczne też dają radę. Przede wszystkim nie powinny gubić włosia, to bardzo ważna kwestia gdy malujemy pędzlem. Ze swojej strony polecam pędzle firmy Mag-Pol, aczkolwiek nie wiem czy ta firma jeszcze pędzle produkuje, bo jej produktów dawno już nie spotkałem. Kwestie pędzli postaram się też poruszyć i rozbudować w wątku budowy modelu, który pomalujemy pędzlem.

Aerografy
Tą kwestię w przyszłości również chciałbym rozbudować. Aktualnie maluję aerografem TG-180S. Wcześniej był to bodajże TG-130, którego uwielbiałem mimo jego licznych wad. Z TG-180S nie możemy się na razie dogadać, już na samym początku pracy z nim złamałem dyszę... Mimo że to zwykły "chińczyk" widzę w nim potencjał i mam nadzieję, że będzie nam się dobrze pracować :P.

 Dodatkowy gadżet za 1,50 zł oczywiście również z marketu chińskiego. Szablon do malowania kół, bardzo pomocny przy malowaniu aerografem.

 Fluidy maskujące oraz taśmy
Niezbędne rzeczy w przypadku malowania kamuflażu oraz owiewek samolotów. Jeżeli chodzi o taśmy używam najprostszych malarskich (oczywiście po osłabieniu kleju) oraz taśm maskujących firmy Tamiya. Co do maskolu to z czystym sumieniem polecam wam fluid Humbrola, aczkolwiek długo nie używany potrafi zaschnąć i ma dość specyficzny zapach.
Z daleka trzymajcie się od podobnego fluidu z firmy Wamod. Mimo, ze jest tani, to zasycha jeszcze szybciej niż Humbrol, a także masakrycznie śmierdzi...

Często przy malowaniu kamuflaży ( i nie tylko) korzystam z tej oto plasteliny. Jest to niebrudząca plastelina bardziej znana pod nazwą "patafiks", aczkolwiek jak sami widzicie również możemy znaleźć podobną masę w Tesco. Plasteliną często przyklejam poszczególne elementy modeli do zużytych puszek po farbkach, co pozwala na lepsze ich pomalowanie i manewrowanie nimi.

 Wszelkiego rodzaju pipety i strzykawki wykorzystuję przy nabieraniu farb i rozpuszczalników, aby nie lać ich "prosto z puchy".

 Tzw. "trzecia ręka". Przydatny gadżet, którego zakup warto przemyśleć. Za pomocą spinaczy możemy przytrzymywać różne elementy modeli, co również ułatwi malowanie. Moja "trzecia ręka" jest również wyposażona w szkło powiększające, które niestety mi przeszkadzało w malowaniu i bylem zmuszony je zdemontować.

Różnego rodzaju ściski przydadzą się do łączenia np elementów skrzydeł czy kadłubów samolotów.
Na początek polecam wam również zwykłe klamerki do ubrań. 

 Lakiery bezbarwne
Osobiście używam różnych lakierów. Przeważnie jest to Pactra A18 (błyszcząca) oraz Pactra A48 (matowa), ale przyznam,że coraz częściej sięgam po produkty firmy Tamiya. Między innymi po lakiery w sprayu. Niestety dla początkującego modelarza koszt takich lakierów może być dość duży,chociaż przy braku aerografu myślę, że będą one niezbędne. (Z powodu wysokiej ceny muszę poszukać jakichś alternatyw które mógłbym zaproponować) Są to dobrej jakości lakiery akrylowe, niestety o dość intensywnym zapachu. Ja korzystam ze "szprejów" z dość prozaicznego powodu: przyspieszają one prace nad modelem i nie muszę specjalnie "odpalać" aerografu.
Czasami zdarza mi się korzystać z "Sidoluksu" aczkolwiek, po różnych perypetiach z nim coraz rzadziej do niego wracam.

 Washe
Może nie jest to niezbędny zakup na początek, ale myślę, że warty nakładów pieniężnych. Przynajmniej na początek przydałby się wash czarny (najbardziej uniwersalny). Są to już gotowe washe przygotowane przez firmę Tamiya. Plus jest taki, że nie musimy kombinować. Dodatkowo otrzymujemy cienki pędzelek do aplikowania washa w zagłębienia.Jest to bardzo fajny i wydajny produkt. Washe można też uzyskać za pomocą farb olejnych o których opowiem później.
 Filtry
Specyfiki które stosuję od niedawna i jestem nimi pozytywnie zaskoczony. Naprawdę potrafią zmienić znacznie odcień koloru podstawowego modelu. Na razie korzystam z produktów A.MIG i dwóch podstawowych kolorów brązowego oraz zielonego.
 Farby olejne
Tutaj temat jest bardzo szeroki. Używam różnych produktów z branży modelarskiej jak i artystycznej. Dobrymi specyfikami odkrytymi przeze mnie niedawno a pozwalającymi uzyskać ciekawe efekty są oilbrushery od Ammo Miga. Koszt jednego sztyftu to około 14-16 zł więc dla początkującego modelarza to sporo.
Alternatywą do uzyskania podobnych efektów są farby olejne dla plastyków, które możemy rozcieńczać benzyną ekstrakcyjną lub terpentyną. Polecam wam farby firmy Astra lub Renesans. Ostatnio również zainwestowałem w farby olejne firmy Kaibo za około 20 zł, niestety niektóre kolory nie odpowiadają rzeczywistości, mimo to korzystam z nich w przypadku cieniowania/rozjaśniana modeli (ostatnio wykorzystałem tą technikę przy budowie sowieckiego ciągnika Komintern).

 Pigmenty
Tutaj jak w przypadku farb olejnych wybór jest szeroki. Od produktów typowo modelarskich, po różne pigmenty uzyskiwane z suchych pasteli. Od jakiegoś czasu używam produktów AK Interactive, które bardzo polecam. Pigmenty w mniejszych pudełkach to produkty które znalazłem na Allegro. Pojemniki są bardzo poręczne ze względu na niewielkie rozmiary. W zestawie znajdowało się kilka odcieni rdzy, kolory piaskowe (które niestety skończyły mi się) oraz kilka ciemniejszych, które można zastosować do różnego rodzaju okopceń itp. :)
No i ostatnia sprawa w przypadku malowania farbami akrylowymi. Niezbędny specyfik do zmywania naszych niepowodzeń, czyszczenia aerografu oraz narzędzi malarskich. Nieśmiertelny zmywacz firmy Wamod. produkt ponadczasowy i przyznam, że jeden z lepszych tej firmy. Używany przeze mnie nie tylko w modelarstwie, ale także w życiu prywatnym do czyszczenia różnych brudów :P
Dla początkującego malującego akrylami, rzecz niezbędna w którą po prostu trzeba się zaopatrzyć.


To na razie tyle w dzisiejszej części poradnika, w następnej już w formie wideo na youtube opowiem o moich propozycjach na pierwszy model. Co do budowy konkretnego modelu czekam na wasze propozycje  na Facebooku lub na blogu. Pytajcie oraz wskazujcie swoje sugestie :).

Pozdrawiam wszystkich
ModelistConstructor

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :). Dodają motywację do dalszej pracy. Druga część jest w przygotowaniu więc może za niedługo się pojawi. Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz