Radziecki samochód pancerny BA-20M – Hobby Boss 1/35 Modelarstwo to zawsze podróż – tym razem trafiłem na drogę, którą we wrześniu 1939 roku wkraczały na ziemie polskie radzieckie pojazdy pancerne. Na warsztat trafił sowiecki samochód pancerny BA-20M w skali 1/35, produkcji Hobby Boss. Pierwsze wrażenia Była to moja pierwsza styczność z modelami tej firmy w skali 1/35 i muszę przyznać była to dla mnie pozytywna niespodzianka. Zestaw jest naprawdę szczegółowy, ale jednocześnie intuicyjny w budowie. Części pasują do siebie bardzo dobrze, a całość nie wymagała wielkich akrobacji modelarskich, aczkolwiek kilka etapów budowy nie wykonywałbym jeden do jednego wraz z instrukcją ze względu na późniejsze problemy z malowaniem. Największe wrażenie zrobiło na mnie dokładnie odwzorowane podwozie – jak na samochód pancerny z tamtego okresu, Hobby Boss oddał detale naprawdę wiernie. Widać, że projektanci zestawu konkretnie przyłożyli się i zgłębili temat. Wersja BA-20M Wybrałem do budowy wersję BA-2...

 Witam wszystkich :) Dzisiaj chciałbym zaprezentować pierwszy model w projekcie "Zimna wojna". Sam projekt ma skupiać różną technikę wojskową państw NATO w latach 1949-1991. Na razie w planach mam kilka modeli- głównie czołgów :). Co do M41, był to jeden z łatwiejszych modeli do złożenia (w końcu to stara Tamiya), ale jego budowa była ciągle odkładana "na później". Skupiłem się na malowaniu, a dokładniej wszelkiego rodzaju rozjaśnieniach itp. Wykorzystałem do tego aerograf, a także farby olejne dla plastyków. Osłony tłumików malowałem za pomocą gąbki, podobnie jak przy obiciach moczyłem ją w kilku różnych odcieniach rdzy. Model ma kilka mankamentów (widać łączenie gąsienic, aczkolwiek próbowałem je zamaskować) nie jestem pewny czy dobrze wkleiłem światła,jeszcze jednym problemem są srebrzące się kalkomanie z numeracją pomimo zabiegów z płynami do kalkomanii nie udało się tego efektu zniwelować. Mimo to cieszę się, że udało się ukończyć projekt i trochę pobawić się w...

 Witam :) Tak jak zapowiadałem na facebooku, postanowiłem powrócić do kilku starych projektów, które nie dają mi spokoju i je dokończyć. Nie zostało mi już wiele modeli, ale postanowiłem, że będę wracał do takich "rozgrzebańców" seriami. Na pierwszy rzut wziąłem projekty które były w zaawansowanym stadium sklejenia bądź są już pomalowane i czekają na dokończenie. Jednym z takich modeli był złożony przeze mnie bunkier Panzernest w skali 1/35 firmy RPM. Model mimo, że nie posiadał zbyt wielu części (było to jedno bardzo niewielkie pudełko) okazał się bardzo trudny i niespasowany. Aczkolwiek tematyka brała górę i próbowałem swoich sił. Mimo to model rzuciłem na kilka lat. Panzernest można wykonać w wersji stacjonarnej jak i mobilnej, gdyż do zestawu dorzucono kółka. Bunkier odznaczał się tym, że można było go w dość prosty sposób przenieść pomiędzy stanowiskami. Tragiczne spasowanie modelu sprawiło, że wybrałem wersję stacjonarną. Łączenia dwóch połówek mimo dużej ilości szpachl...

 Witam wszystkich !!! Oprócz "Modelarskich wariacji" także projekt "W obcej służbie" troszeczkę podupadł. Dlatego tez postanowiłem skleić coś prostszego. Na warsztat trafił czołg radziecki T-60 w skali 1/35 firmy Mistercraft. Zestaw posiadający swoje wady, ale mi osobiście przypadł do gustu. Czołg wykonałem w zdobycznym malowaniu niemieckim. Niestety kalkomanie dostarczone przez producenta, okazały się bardzo słabe i wylądowały w śmietniku. Posiłkowałem się swoim zbiorem kalkomanii z różnych modeli, ale udało się dobrać jakieś krzyże. Model jest dość prosty w budowie, przy swoim egzemplarzu nie wykorzystałem szpachli. Najwięcej obaw miałem przy budowie gąsienic, ale za radą pewnego modelarza z forum internetowego wszystkie wahacze uniosłem maksymalnie do góry, tym samym wystarczyło ogniwek na budowę całej gasienicy. Nie udalo się ich złożyć idealnie, ale coś za coś :). Z tego co zauważyłem nie zawsze trick z ustawieniem wahaczy działa we wszystkich modelach ze wzglę...