Witam wszystkich !!!
W dzisiejszej recenzji chciałbym zaprezentować wam jeden z nowszych wypustów firmy Mistercraft.
Bohaterem dzisiejszej recenzji będzie ten o to model samolotu czyli: Ił-10 w skali 1/72.
Pudełko w którym zapakowano model, jest charakterystyczne dla tego producenta. Artystyczne "wizje" modeli bardzo mi się podobają. Mimo, że pudełko, jest dość duże, to model wbrew pozorom nie jest wielkich rozmiarów.
Po otwarciu pudełka bardzo spodobał mi się porządek w nim. Poważnie. Wszystkie wypraski zostały zafoliowane, szkoda, że nie zabezpieczono kalkomanii. W pudełku umieszczono również kolorową instrukcję oraz klej w tubce (na marginesie wspomnę że był zaschnięty, a model był prosto ze sklepu). Z tym klejem Mistercraft troszkę zaliczył wpadkę, ale jego brak czy to, że jest zaschnięty nie obchodzi mnie, gdyż nigdy w życiu nie używałem tych zestawowych klejów. I chyba nie zamierzam tego robić :) Początkującym radzę zaopatrzyć się w inne narzędzia do klejenia :P
Na plus tego modelu przemawiają kalkomanie, oraz ilość malowań które możemy wykonać. Najbardziej spodobała mi się możliwość "zmajstrowania" północnokoreańskiego Ił-a (w przyszłości gdy model pojawi się na moim warsztacie, zamierzam wykonać go właśnie w takich barwach). Wszystko byłoby pięknie, ale jest jedno ale. Brakuje kalkomanii lotnictwa chińskiego, a zostało one przedstawione w instrukcji. Ogólnie w modelach tej firmy zauważyłem, tendencję do bałaganu w schematach malowań i kalkomaniach. Mam nadzieję, że w przyszłości firma ma zamiar coś z tym fantem zrobić.
Instrukcja została wydrukowana na zwykłym papierze, jest ona rozkładana, z jednej strony zawiera rys historyczny oraz schematy malowań, natomiast druga strona zawiera rysunki montażowe. Przeglądając instrukcję myślałem, że Ił-10 będzie należał do modeli z duża ilością części. jak widać na instrukcji etapów budowy nie ma zbyt wiele.
Jak wcześniej napisałem, w modelu tym znajdziemy dużo schematów malowań. Możemy wykonać model w barwach polskich, radzieckich, czechosłowackich, rumuńskich i bułgarskich, północnokoreańskich oraz w malowaniu lotnictwa Stanów Zjednoczonych (samolot zdobyty w wojnie koreańskiej)
Czas na wypraski. W zestawie znajdziemy trzy wypraski z częściami. Powiem wprost: model nie rozpieszcza nas jakością, o ile nadlewek nie jest dużo to detale są słabo widoczne
W dzisiejszej recenzji chciałbym zaprezentować wam jeden z nowszych wypustów firmy Mistercraft.
Bohaterem dzisiejszej recenzji będzie ten o to model samolotu czyli: Ił-10 w skali 1/72.
Pudełko w którym zapakowano model, jest charakterystyczne dla tego producenta. Artystyczne "wizje" modeli bardzo mi się podobają. Mimo, że pudełko, jest dość duże, to model wbrew pozorom nie jest wielkich rozmiarów.
Po otwarciu pudełka bardzo spodobał mi się porządek w nim. Poważnie. Wszystkie wypraski zostały zafoliowane, szkoda, że nie zabezpieczono kalkomanii. W pudełku umieszczono również kolorową instrukcję oraz klej w tubce (na marginesie wspomnę że był zaschnięty, a model był prosto ze sklepu). Z tym klejem Mistercraft troszkę zaliczył wpadkę, ale jego brak czy to, że jest zaschnięty nie obchodzi mnie, gdyż nigdy w życiu nie używałem tych zestawowych klejów. I chyba nie zamierzam tego robić :) Początkującym radzę zaopatrzyć się w inne narzędzia do klejenia :P
Na plus tego modelu przemawiają kalkomanie, oraz ilość malowań które możemy wykonać. Najbardziej spodobała mi się możliwość "zmajstrowania" północnokoreańskiego Ił-a (w przyszłości gdy model pojawi się na moim warsztacie, zamierzam wykonać go właśnie w takich barwach). Wszystko byłoby pięknie, ale jest jedno ale. Brakuje kalkomanii lotnictwa chińskiego, a zostało one przedstawione w instrukcji. Ogólnie w modelach tej firmy zauważyłem, tendencję do bałaganu w schematach malowań i kalkomaniach. Mam nadzieję, że w przyszłości firma ma zamiar coś z tym fantem zrobić.
Instrukcja została wydrukowana na zwykłym papierze, jest ona rozkładana, z jednej strony zawiera rys historyczny oraz schematy malowań, natomiast druga strona zawiera rysunki montażowe. Przeglądając instrukcję myślałem, że Ił-10 będzie należał do modeli z duża ilością części. jak widać na instrukcji etapów budowy nie ma zbyt wiele.
Jak wcześniej napisałem, w modelu tym znajdziemy dużo schematów malowań. Możemy wykonać model w barwach polskich, radzieckich, czechosłowackich, rumuńskich i bułgarskich, północnokoreańskich oraz w malowaniu lotnictwa Stanów Zjednoczonych (samolot zdobyty w wojnie koreańskiej)
Czas na wypraski. W zestawie znajdziemy trzy wypraski z częściami. Powiem wprost: model nie rozpieszcza nas jakością, o ile nadlewek nie jest dużo to detale są słabo widoczne
Na płacie coś tam widać, myślę, że winny też jest tutaj kolor plastiku, detale zlewają się, w tym miejscu nie jest źle.
Jeśli chodzi o kadłub, sprawa już nie jest tak wesoła. Linie mimo, że są wypukłe to jednak bardzo słabo widoczne. Albo trzeba będzie wyryć je ręcznie, albo opracować jakiś inny patent na ten problem.
Co do mniejszych detali, nie mam jakichś wielkich zastrzeżeń, na pewno mogłoby być lepiej, ale przypominam, że za model zapłaciłem około 20 zł, także coś kosztem czegoś.
W zestawie znajdziemy też figurki pilotów (albo coś co ich przypomina), jest to jeszcze jeden ze słabszych elementów. Ostatnim elementem jaki wchodzi w skład modelu to zafoliowana owiewka, ale niestety jej zdjęcia nie udało mi się wrzucić, ponieważ, mój stary aparat w chwili robienia fotki tego elementu, odmówił posłuszeństwa. Przerażony myślałem, że efekty mojego fotografowania pójdą na marne i nie wstawię recenzji tego modelu. Później okazało się, że aparat działa, ale ducha wyzionęła lampa błyskowa :/, ale o całej sytuacji napiszę w oddzielnym poście, bo nieźle się tym faktem zdenerwowałem i zasmuciłem.
Co do tego zestawu to nie wiem co mam myśleć. Jeśli mam być szczery to troszkę się zawiodłem, gdyż detale nie są w tym modelu dokładne, dużo pracy czeka mnie, aby wyryć linie podziałowe (szczerze powiedziawszy to nie wiem jak za to się zabrać, nie mam tez odpowiednich narzędzi) dlatego też projekt z Ił-10 odkładam na przyszłość, chociaż przyznam, że bardzo chciałbym ten model ukończyć i zaprezentować (zawsze Ił-10 podobał mi się bardziej od jego poprzednika Iła-2).
Cieszy mnie możliwość wykonania modelu w malowaniu północnokoreańskim (niewiele tanich modeli na takie coś pozwala). Kusząca też jest cena, za swój egzemplarz zapłaciłem około 20 zł.Czeka mnie dużo pracy, ale mimo wszystko mam nadzieję, że ten samolot zagości w mojej galerii.
Moja ocena zestawu: 3+/6 (troszkę ten + naciągany, ale należy się za ilość malowań)
Pozdrawiam serdecznie
ModelistConstructor
Komentarze
Prześlij komentarz