Recenzja: Krupp Protze (wersja polska) 1/72 First to Fight

Witam wszystkich !!!

W dzisiejszym poście, chciałbym zaprezentować swój nowy nabytek. Jest nim samochód Krupp Protze w wersji polskiej w skali 1/72 wyprodukowany przez First to Fight. Jest to już 50 numer tego czasopisma. Na jakiś czas przerwałem kupno nowych numerów tej serii, dlatego, że nie interesowała mnie aż tak bardzo artyleria, ale myślę, że w przyszłości dokupię brakujące numery. Przyznam szczerze, że Kruppa nieźle się naszukałem w swojej okolicy. W salonach prasowych w dzielnicy gdzie mieszkam, przeważają starsze numery w "niewiadomym stanie" (pudełka w nich były dosłownie zmasakrowane).
 Wracając do tematu. Byłem zaskoczony, że Wojsko Polskie używało takich pojazdów, więc forma wydania tego modelu troszkę mnie zaskoczyła. Ale przeglądając internet i różne źródła nie miałem już wątpliwości o podłoże historyczne.
 Standardowo model został zapakowany w pudełko z rysunkiem z przodu przedstawiającym artystyczną wizję pojazdu. Z tyłu natomiast zostało przedstawione malowanie, oraz instrukcja montażu. Producent podaje również na pudełku przykładowe kolory z palety Vallejo, co jest moim zdaniem zaletą mimo, że farby są dość drogie. Nie będę sobą kiedy czegoś się nie doczepię. Sprawa jaka mnie zawsze drażni to pudełka. Są one za cienkie, przez co na półkach sklepowych byle gazeta potrafi je rozgnieść na miazgę czasami uszkadzając model.
W tym przypadku producent zapakował wszystkie ramki w foliowy zamykany woreczek. Bardzo się z tego cieszę, gdyż teraz, żadne części przypadkowo nie wypadną z pudełka. Aczkolwiek czy taki system sprawdzi się wtedy gdy pudełka z modelami są pogniecione?  Moim zdaniem jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie folii bąbelkowej która (jak wiem z doświadczenia) potrafi zniwelować uszkodzenia. Dość dużą ilość razy zdarzyło mi się kupić model uszkodzony,a cały proces z wymianą modelu trwał dość długo. Można byłoby ten problem zmniejszyć przez zastosowanie mocniejszych kartonów i folii bąbelkowej. Oczywiście za tym idą koszta, ale moim zdaniem warto nad tym się zastanowić.
Model zawiera cztery ramki (trzy to części samochodu, jedna ramka to figurki kierowców). Model jak na cenę 20 zł naprawdę zaskakuje jakością. Brak tutaj jest jakichkolwiek nadlewek i mimo, że jest to model do wargamingu to jest bogaty w wiele detali. 50 numer serii potwierdza, że First to Fight stawia na coraz lepsza jakość swoich modeli i mam nadzieję, że będzie tak przez następne 50 numerów :)
 Spodobał mi się system odlania kół. O ile niektóre są w ramkach oddzielnie odlane, to już na wyżej wymienionym obrazku są odlane razem z błotnikiem, co na pewno przyśpieszy montaż, ale może utrudnić troszkę malowanie.
W zestawie też znajdują się figurki kierowców (w końcu) bardzo szkoda, że takie figurki nie pojawiły się we wcześniejszych numerach z ciężarówkami (np z Polskim Fiatem 621).
Ostatnią rzeczą jaka mnie ucieszyła to kalkomanie z rejestracjami wojskowymi polskich pojazdów. Tego elementu brakowało mi najbardziej przy budowie Polskiego Fiata 621. Fajnie, że producent zdecydował się na zamieszczenie kartonika z kilkoma rejestracjami :)
Mój ostateczny werdykt jest następujący: Krupp Protze to model który jak najbardziej polecam. 20 zł to cena za taki produkt jest jak najbardziej adekwatna i nie nadszarpująca modelarskiej kieszeni aż tak bardzo.
Z niecierpliwością czekam również na wersje niemiecką tego pojazdu :)

Moja ocena zestawu 5+/6 (jeden punkt odjąłem za opakowanie, które często ulega uszkodzeniom).

Pozdrawiam serdecznie
ModelistConstructor

Komentarze