Witam wszystkich!!!
Ostatnio buszując po internetowych sklepach modelarskich w poszukiwaniu ciekawych modeli, wpadłem na pomysł, żeby zrecenzować modele polskiej produkcji. Wybór padł na samoloty. Dlaczego tak? :) A no to dlatego że samoloty darzę wielkim sentymentem, właśnie od tanich polskich modeli zaczęła się moja przygoda z modelarstwem. Pierwszym moim modelem był RWD-8 z firmy Plastyk, drugim RWD-6 którego właśnie zakupiłem. Jak-1 był trzecim modelem i zarówno pierwszym jaki został przeze mnie pomalowany. Niestety żaden model do naszych czasów nie dotrwał. (Mam jakieś części RWD-6, ale lepiej pokazywać tego nie będę :) )
Jak widać szata graficzna pudełek nie zmieniła się od kilkunastu lat. Gdy spojrzałem na rysunki samolotów od razu przypomniały mi się dawne czasu. :) Recenzja RWD-6 pojawi się być może później. Na razie na matę biorę Jaka-1.
Tak jak powiedziałem wcześniej, szata graficzna pudełka nie zmieniła się od wielu lat. Z tyłu pudełka znajdują się przykłady malowań. Co ciekawe tylko dwa, w instrukcji możemy zobaczyć troszkę więcej malowań, w tym zimowe.
Pudełeczko niewielkich rozmiarów zawiera w sobie: dwie wypraski, klej (z którym nie wiadomo co zrobić), ramkę z oszkleniem, która latała sobie po pudełku niezabezpieczona, (tutaj Plastyk ma ode mnie duży minus, wypraski powinny być zabezpieczone np woreczkiem), instrukcję sklejania i kalkomanie.
Pisząc o Jaku, nie wiem od czego zacząć. Jeżeli chodzi o jakość zestawu, to pozostawia on wiele do życzenia. Model trzyma się mocno standardów lat 80, choć wtedy nie było mnie na świecie, to myślę że i w tamtych czasach był to po prostu słaby model. Kiedyś gdy byłem młodszy, cieszyłem się jednak z tego modelu (człowiek nie znał lepszych, a w kiosku dostępne były tylko takie modele). Największą zaletą tego modelu jest cena, bardzo niska, ale nakład pracy jaki trzeba włożyć, aby samolot odzwierciedlał prawdziwą maszynę, troszkę przeraża.
W wypraskach znajdziemy pełno nadlewek, a wszystko jest ciosane jakby siekierą. Model nie ma zbyt wielu detali.Bez szpachlowania się nie obejdzie.
Model można wykonać w dwóch wersjach. W zestawie znajdują się dwa typy oszklenia. Można wykonać Jak-1 i Jaka-1M.
Czas na kalkomanie. Tutaj ZTS się postarał. O ile pamiętam, nigdy ich kalkomanie nie sprawiły mi problemu. Nie rozrywały się ani nie działy się z nimi dziwne rzeczy po zastosowaniu płynów do kalek. Dużym plusem są polskie szachownice. Możemy wykonać model samolotu z 1 Pułku Myśliwskiego "Warszawa".
Na zakończenie dodam, że nie chcę się wyżywać na ZTS Plastyk, jaka ta firma jest beznadziejna itp.
Nie o to tu chodzi. Moim zdaniem firma robi świetną robotę, gdyż w jej ofercie jest wiele polskich samolotów, które są po prostu piękne i warto je mieć w kolekcji. Nie są to modele najwyższych lotów, trafiają się modele gorsze i lepsze. Niestety Jak-1 wpada do tej pierwszej kategorii. Moim zdaniem jest przeznaczony dla modelarzy zaawansowanych. Młodszych i mniej doświadczonych, może zniechęcić do tego pięknego hobby. Ja też mam wielki dylemat czy dam radę go złożyć i pomalować, ale chciałbym ten modelik mieć na półce. Kupując go kierowałem się sentymentem, wiedziałem też że nie jest on jakości Tamyi czy innych firm. Być może wystartuję z relacją z którymś z zakupionych modeli na matę trafi Jak lub RWD, ale jeszcze nie wiem dokładnie. Wiem że miała być Pantera w 1/72 ze Zvezdy, ale paczka z modelem zaginęła gdzieś w czeluściach Poczty Polskiej. Co bardzo mnie zdenerwowało, no ale bywa... Zresztą to długa historia i może opiszę ją kiedyś na blogu. :)
Moja ocena 2/6
Pozdrawiam serdecznie
ModelistConstructor
Ostatnio buszując po internetowych sklepach modelarskich w poszukiwaniu ciekawych modeli, wpadłem na pomysł, żeby zrecenzować modele polskiej produkcji. Wybór padł na samoloty. Dlaczego tak? :) A no to dlatego że samoloty darzę wielkim sentymentem, właśnie od tanich polskich modeli zaczęła się moja przygoda z modelarstwem. Pierwszym moim modelem był RWD-8 z firmy Plastyk, drugim RWD-6 którego właśnie zakupiłem. Jak-1 był trzecim modelem i zarówno pierwszym jaki został przeze mnie pomalowany. Niestety żaden model do naszych czasów nie dotrwał. (Mam jakieś części RWD-6, ale lepiej pokazywać tego nie będę :) )
Jak widać szata graficzna pudełek nie zmieniła się od kilkunastu lat. Gdy spojrzałem na rysunki samolotów od razu przypomniały mi się dawne czasu. :) Recenzja RWD-6 pojawi się być może później. Na razie na matę biorę Jaka-1.
Tak jak powiedziałem wcześniej, szata graficzna pudełka nie zmieniła się od wielu lat. Z tyłu pudełka znajdują się przykłady malowań. Co ciekawe tylko dwa, w instrukcji możemy zobaczyć troszkę więcej malowań, w tym zimowe.
Pudełeczko niewielkich rozmiarów zawiera w sobie: dwie wypraski, klej (z którym nie wiadomo co zrobić), ramkę z oszkleniem, która latała sobie po pudełku niezabezpieczona, (tutaj Plastyk ma ode mnie duży minus, wypraski powinny być zabezpieczone np woreczkiem), instrukcję sklejania i kalkomanie.
Pisząc o Jaku, nie wiem od czego zacząć. Jeżeli chodzi o jakość zestawu, to pozostawia on wiele do życzenia. Model trzyma się mocno standardów lat 80, choć wtedy nie było mnie na świecie, to myślę że i w tamtych czasach był to po prostu słaby model. Kiedyś gdy byłem młodszy, cieszyłem się jednak z tego modelu (człowiek nie znał lepszych, a w kiosku dostępne były tylko takie modele). Największą zaletą tego modelu jest cena, bardzo niska, ale nakład pracy jaki trzeba włożyć, aby samolot odzwierciedlał prawdziwą maszynę, troszkę przeraża.
Model można wykonać w dwóch wersjach. W zestawie znajdują się dwa typy oszklenia. Można wykonać Jak-1 i Jaka-1M.
Czas na kalkomanie. Tutaj ZTS się postarał. O ile pamiętam, nigdy ich kalkomanie nie sprawiły mi problemu. Nie rozrywały się ani nie działy się z nimi dziwne rzeczy po zastosowaniu płynów do kalek. Dużym plusem są polskie szachownice. Możemy wykonać model samolotu z 1 Pułku Myśliwskiego "Warszawa".
Na zakończenie dodam, że nie chcę się wyżywać na ZTS Plastyk, jaka ta firma jest beznadziejna itp.
Nie o to tu chodzi. Moim zdaniem firma robi świetną robotę, gdyż w jej ofercie jest wiele polskich samolotów, które są po prostu piękne i warto je mieć w kolekcji. Nie są to modele najwyższych lotów, trafiają się modele gorsze i lepsze. Niestety Jak-1 wpada do tej pierwszej kategorii. Moim zdaniem jest przeznaczony dla modelarzy zaawansowanych. Młodszych i mniej doświadczonych, może zniechęcić do tego pięknego hobby. Ja też mam wielki dylemat czy dam radę go złożyć i pomalować, ale chciałbym ten modelik mieć na półce. Kupując go kierowałem się sentymentem, wiedziałem też że nie jest on jakości Tamyi czy innych firm. Być może wystartuję z relacją z którymś z zakupionych modeli na matę trafi Jak lub RWD, ale jeszcze nie wiem dokładnie. Wiem że miała być Pantera w 1/72 ze Zvezdy, ale paczka z modelem zaginęła gdzieś w czeluściach Poczty Polskiej. Co bardzo mnie zdenerwowało, no ale bywa... Zresztą to długa historia i może opiszę ją kiedyś na blogu. :)
Moja ocena 2/6
Pozdrawiam serdecznie
ModelistConstructor
Komentarze
Prześlij komentarz