Zimna wojna: BTR-152V 1/72 ICM (Budapeszt 1956)-Galeria końcowa.

Są takie modele, które leżą rozgrzebane miesiącami, a człowiek niby chce coś z nimi zrobić, ale brakuje iskry i konkretnego pomysłu.

Ten BTR-152V od ICM był dokładnie takim przypadkiem. I jednocześnie – od dawna chodziło mi po głowie zrobienie czegoś w tematyce powstania węgierskiego z 1956 roku.
Nie tak dawno była przecież rocznica tego wydarzenia, a tematów sprzętowych jest tam mnóstwo: IS-3, ISU-152, T-54, BTR-152…

W końcu stwierdziłem, że trzeba przestać odkładać pomysł na później.
I padło właśnie na BTR-152V.

Oryginalny plan i dlaczego go porzuciłem

Pierwotnie ten model miał być PRL-owskim milicyjnym BTR-em.
Pomysł fajny, ale zmieniłem zdanie – bo inna wersja BTR-a trafi do projektu o stanie wojennym, który robię zakulisowo. O czym wspomnę jeszcze w przyszłości :).
Ten egzemplarz aż się prosił o coś bardziej innego. I tu temat Węgier 56 pasował idealnie. Zwłaszcza, że zachowało się trochę zdjęć z tamtych wydarzeń z BTRami tego typu.

Model ICM – kilka słów o zestawie

Zestaw sam w sobie:

  • prosty i przyjemny,
  • detale całkiem dobre,
  • ale kalkomanie… klasyczne ICM-owe-czyli dość ciężki temat, więc mimo zabiegów dalej "świecą"...


Model wykonałem bez wnętrza, więc naturalną decyzją było dorobienie plandeki z chusteczki – żeby nie świeciła pusta buda i żeby dodać trochę charakteru.

Flaga z wycięciem – mała rzecz, która robi klimat

Na bruku leży flaga Węgier z wyciętym emblematem to historyczny symbol tych wydarzeń.
Powstańcy wycinali wtedy komunistyczny herb, zostawiając tylko czyste barwy.
Chciałem, żeby podstawka nie była tylko „modelem na podstawce”, ale żeby opowiadała historię – i ta flaga jest właśnie tym jednym elementem, który moim zdaniem robi różnicę w odbiorze.

Podstawka – co i jak.

  • bruk i krawężniki zrobiłem ze styroduru, za podstawę wziąłem zwykłą ramkę do zdjęć z jakichś warsztatowych pozostałości
  • latarnia jest z kolejarskiej skali 1/87 (wymiarowo jest ok), świeci, połączenie z zasilaniem jest dość prymitywne, bo kiepski jestem w lutowaniu drucików i kabelków,
  • liście i uszkodzenia są symboliczne, nie odtwarzałem konkretnego miejsca, ot jakiś fragment ulicy w Budapeszcie według mojego wyobrażenia

To raczej symboliczna scenka niż wierna rekonstrukcja.
 
Podsumowanie

BTR-152V od ICM wreszcie dostał swoje drugie życie.
Projekt łączy wszystko, co lubię: trochę historii, trochę symboliki i kawał ciężkiego sprzętu, który faktycznie brał udział w wydarzeniach roku 1956.

A do tematu PRL-owskiej Milicji tak jak wspominałem, spokojnie, wrócę w kolejnym modelu. Obserwujcie bloga na bieżąco :)

 






 









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Poradnik modelarski: Część 1: Podstawowe narzędzia oraz akcesoria modelarskie.

Recenzja: PZL-37 "Łoś 1/72 Plastyk

Recenzja: "Czołgi II wojny światowej. Ilustrowana Encyklopedia" Jean Restayn Wydawnictwo Vesper-Recenzja książki.