Witam wszystkich !!! Jednocześnie z Zero w ramach "pokuty" postanowiłem skleić coś małego i łatwego, wybór padł na radziecki myśliwiec I-16 w skali 1/144 firmy Zvezda :). Drugim powodem było to, iż bardzo lubię ten samolot, od kiedy pamiętam jego sylwetka od razu przykuła moją uwagę. Ot taki śmieszny samolocik, przystosowany moim zdaniem bardziej do akrobacji niż do walki z większymi myśliwcami wroga. Model jest bardzo prosty i wymaga niewielkiego nakładu pracy. Jedynym elementem który musiałem poprawić było połączenie osłony silnika z kadłubem, ale niewielka ilość szpachlówki modelarskiej ten problem zniwelowała. Następnie przystąpiłem do malowania modelu. Dół to Pactra A109, góra: Pactra A34. Przy malowaniu skorzystałem z czterech podstawowych kolorów. Jedynie figurkę pilota pomalowałem przy pomocy artystycznych farb olejnych które nabyłem w jednym z marketów chińskich za cenę 8 zł. Brązowy kolor to gotowiec, taki jaki był dostępny w palecie, natomiast kolor twarzy to po...

Witam wszystkich !!! Dawno mnie nie było, dopiero dzisiaj więc zamieszczam obiecany post z opisem budowy modelu. Jakiś czas temu na stronie pisałem o problemach z internetem (z którym borykam się do tej pory także korzystając z chwili zamieszczam ten post). Przez ten czas, spędziłem dużo czasu przy budowie "Zero". Model praktycznie po trzech dniach klejenia jest gotowy do malowania, aczkolwiek troszkę muszę go "usprawnić" :). Budowę rozpocząłem od sklejenia elementów kabiny. Sama kabina składała się z kilku elementów i praktycznie na tym etapie budowy problemów nie było. Błędem z mojej strony było zbyt przedwczesne wklejenie tablicy rozdzielczej (później miałem problem z nałożeniem kalkomanii) Model składa się jak klocki lego. Mimo to obie połówki kadłuba nie przylegały równo do siebie. W ruch poszedł pilnik i papier ścierny. Jako, że nie miałem typowo japońskiego zielonego koloru, do pomalowania połówek kadłuba na odcinku kabiny, wykorzystałem ...

Witam wszystkich !!! Ostatnio znikam na dłuższy czas,(chociaż miałem pojawiać się częściej, niestety praca nie pozwala mi na to ostatnio, ale każdy pracujący chyba mnie zrozumie, dlaczego tak nieregularnie się pojawiam) Aby tak rozruszać się przed innymi wpisami znów pojawiam się z recenzją. Oczywiście warsztaty rozgrzebane "robią się", w wolnych chwilach coś tam lepię i maluję, ale wzmianki o tym pojawią się w osobnym wpisie (którego szkic w sumie piszę jednocześnie z tą recenzją) za jakiś czas. (no mam nadzieję, że w poniedziałek, jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie pojawi się mały update z moich warsztatowych perypetii). Dzisiaj chciałbym zaprezentować model który otrzymałem w ramach współpracy z firmą Mistercraft. Bohaterem dzisiejszej recenzji jest samolot P-40 K Kittyhawk Mk.III w skali 1/72. Przyznam się szczerze, że gdy otrzymałem paczkę z modelami, tylko pobieżnie sprawdziłem co znajduje się w pudełkach. Wiedziałem, że P-40 posiada kalkomanie umożliwiające w...