Recenzja: Czołg ciężki T-35 1/72 Zvezda

Witam wszystkich !!!

Świąteczny czas szybko dobiegł końca. Ja korzystając z kilku wolnych dni, coś tam sobie grzebię na warsztacie, mimo, że nie prowadzę fotograficznej dokumentacji swoich poczynań. Ruszyłem też z projektem Ił-2 oczywiście z mojej ulubionej firmy ZTS Plastyk, ale jakoś na dniach powinienem pokazać co nabroiłem na warsztacie i troszkę opowiedzieć o budowie tego "cuda" który przyprawił mnie o zawroty głowy :)
.
Zapewne wielu z was również otrzymało w tym roku ciekawe prezenty (zwłaszcza modele). Ja w tym roku prezenty zrobiłem sobie sam już dwa tygodnie przed świętami. Mianowicie, w końcu dotarł do mnie model czołgu T-35 w skali 1/72 o którym od wielu wielu lat marzyłem. Początkowo miał być to T-35 w skali 1/35, ale większy model chyba jeszcze poczeka na swój czas.
Pudełko jest dość dużych rozmiarów jak na model w tej skali.
Zostało okraszone rysunkiem przedstawiającym czołg T-35 w trakcie parady. Moim zdaniem rysunek został dobrany idealnie do tego monstrualnego czołgu, poza tym, zawsze ten czołg kojarzył mi się z gigantomanią popularną w latach 30 w Związku Radzieckim i wielkimi paradami na Placu Czerwonym w Moskwie.
Na odwrocie pudełka znajdują się zdjęcia "surowego" modelu po złożeniu. Już w tym miejscu producent daje nam znak, że będziemy mieli do czynienia z bardzo dokładnym modelem mimo skali 1/72.
Wypraski zostały dodatkowo zabezpieczone grubszym pudełkiem kartonowym. Bardzo podoba mi się taki rodzaj pakowania modelu. Oczywiście wszystkie wypraski zostały zafoliowane.
Do zestawu dołączono również kalkomanie, planszę z przykładowym malowaniem (niestety w tym modelu mamy możliwość wykonania jednego malowania) oraz instrukcję.
Tak jak wspomniałem wyżej, kalkomanie umożliwiają nam wykonanie tylko jednej wersji malowania. W tym zestawie mamy dostępne oznaczenia z lat 30, charakterystyczne dla radzieckich czołgów. Górny pas oznaczał batalion i jego numer (czerwony-1, biały-2, czarny-3, niebieski-4 i żółty-5) dolny pas oznaczał kompanię (kolory i numery były analogiczne jak w przypadku oznaczenia batalionu).
Na planszy dotyczącej malowania, otrzymujemy informacje, jakich farb możemy użyć, oraz gdzie należy umieścić poszczególne oznaczenia.


Instrukcja składania modelu, jest bardzo dokładna, wszystkie etapy budowy przedstawione na rysunkach technicznych, przynajmniej dla mnie są zrozumiałe. Ogólnie mimo swoich rozmiarów model czołgu T-35 nie jest modelem bardzo skomplikowanym, jedyną trudnością przy klejeniu modeli w skali 1/72 jest wielkość niektórych części, które dość łatwo możemy zgubić.
 Wyprasek jest sporo, większość to elementy bardzo małe, ale też bardzo dokładnie wykonane.
Tworzywo z jakiego zostały wykonane wypraski sprawia dobre wrażenie, nie jest też bardzo miękkie co będzie plusem przy obróbce części.Wanna czołgu została już odlana jako jedna część.
Producent zadbał też o małe detale np tutaj: wykonał imitację wentylatora charakterystycznego dla czołgów T-28 oraz T-35.
          W wielu miejscach model posiada nawiercone dziurki, które ułatwiają montaż poszczególnych                     części. Ilość detali jak na skalę 1/72 naprawdę mnie urzekła w tym modelu.


Najbardziej skomplikowanym elementem tego modelu jest układ jezdny, składający się z kilkunastu kółek jezdnych oraz kilku wózków. Jeśli chodzi o wykonanie tych elementów nie mam zastrzeżeń, producent zadbał także o imitacje sprężyn w elementach wózków. na ramkach z kołami jezdnymi znajdziemy też pojedyncze ogniwka gąsienic

Najbardziej przypadły mi do gustu detale wieży. Zvezda oczywiście dała nam możliwość wykonania tego pojazdu z charakterystyczną dla czołgów radzieckich z lat 30 anteną prętową. Podoba mi się, że wiele włazów możemy wykonać jako otwartych. Detal w postaci wypukłej gwiazdy na górnej płycie wieży sprawiają, że cieszę się jak małe dziecko z tego modelu :)

Jedyne dostępne gąsienice w tym modelu to gąsienice plastikowe, co ciekawe producent fajnie wszystko obmyślił. Dostajemy plastikowe paski gąsienic, wystarczy je tylko odpowiednio uformować, ja osobiście nie przepadam za gąsienicami z pojedynczych ogniw,tutaj w tym zestawie nie jest ich zbyt wiele także ten fakt cieszy mnie niezmiernie. Co do wykonania, gąsienice nie odstają od reszty elementów modelu.

Bardzo mnie cieszy, że Zvezda wypuściła na rynek model tego wspaniałego czołgu. Od wielu lat czekałem na model T-35, kilkakrotnie "polowałem" na serwisach aukcyjnych na modele T-28 i T-35 firmy Alanger (bądź ICM, za błąd z góry przepraszam), lecz były to modele w skali 1/35 i moje licytacje spełzły na niczym.Od jakiegoś czasu Zvezda posiada w swojej ofercie model T-35 także w tej skali. Być może za jakiś czas również i większy brat pojawi się na moim blogu.
Co do budowy modelu w skali 1/72 chciałem rozpocząć warsztat bardzo szybko, ale postanowiłem ochłonąć,oraz zdecydować, że T-35 pojawi się na jakąś specjalną okazję (np "stuknięcie" okrągłej liczby polubień na moim fanpage), z racji tego iż jest to model dla mnie wyjątkowy, do którego budowy chciałbym włożyć swoje wszystkie siły, aby efekt zadowolił mnie i wszystkich moich fanów.

Moja ocena modelu: 5+/6

Oczywiście model ze swojej strony jak najbardziej polecam :)

Pozdrawiam wszystkich
ModelistConstructor

Komentarze