Zbudujmy model: MiG-15 "Fagot" 1/72 Mistercraft

Witam wszystkich !!!

Znów po długiej nieobecności powracam do budowania modeli. Tym razem przerwa jest spowodowana nagłą chorobą mojego taty, którym aktualnie się opiekuję. Dlatego tez modelarstwo odeszło na dalszy plan, mimo to, staram się coś tam kleić i obserwować różne nowości. Aktualnie zawieszam prace nad PZL P7 i P11 gdyż aktualnie jestem poza domem i nie mam dostępu do tych "rozgrzebanych" projektów. Na pewno na początku września postaram się wrócić do konkursowego PZL P11 (mam czas do 19 września) i mam nadzieję, że uda mi się ten projekt zakończyć. Następnie (o ile nic nie stanie na przeszkodzie) na matę pójdą modele firmy Mirage, które otrzymałem w ramach sponsoringu.

Jak wyżej napisałem nie mam dostępu do moich starszych projektów. Dlatego postanowiłem wziąć tymczasowy model na matę. Jest to MiG-15 w skali 1/72 firmy Mistercraft, którego zakupiłem już bardzo dawno temu. Model przeleżał kilka lat w zapomnieniu.
Wybrałem ten model ze względu na to iż nie posiada on wielu części. Mimo, że tak jest, to z dystansem podchodzę do modeli tego producenta gdyż potrafią one niemile zaskoczyć. Tradycyjnie w pudełku znajdziemy wypraski, instrukcję, kalkomanie i klej.O ile do jakości wyprasek nie mam zastrzeżeń jak na model za 9 zł to już do samego zapakowania tak. Niestety producent nie zadbał o zafoliowanie części, więc dosłownie "latają" one po pudełku, co może prowadzić do ich uszkodzeń.
 Ostatnią rzeczą do której się przyczepię to kalkomanie. Nie wszystkie przedstawione malowania w instrukcji możemy wykonać. Model nie posiada bułgarskich oraz węgierskich oznaczeń taktycznych. Nie podoba mi się także rozwiązanie z rumuńskimi znakami taktycznymi. Oddzielnie wydrukowano czerwono-żółte koła a oddzielnie niebieskie mniejsze kółka (które należy umieścić na środku tych czerwono-żółtych). Powiem tak, nie wiem co producent miał na myśli, ale tutaj popisał się głupotą, zwłaszcza,że w modelu PZL P.11 tej samej firmy możemy znaleźć poprawnie nadrukowane rumuńskie oznaczenia. Poza tym takie kombinowane kalkomanie to problem dla początkujących modelarzy, którzy jak wiadomo na pierwszych modelach troszkę oszczędzają ;). Mimo tych błędów model możemy wykonać w malowaniu radzieckim,polskim i NRD. Szkoda, że brakuje oznaczeń północnokoreańskich. Jak na model za te 9-10 zł naprawdę nie ma co wybrzydzać, poza tym jeśli komuś nie odpowiadają wypraski to warto kupić ten model chociażby dla kalkomanii ;)

Co do budowy trzymajcie kciuki. Ostatnio na moim blogu narobiło się zbyt dużo niedokończonych modeli. Ale mimo trudności mam nadzieję, że wszystko wyjdzie na prostą ;)
Trzymajcie kciuki.

Pozdrawiam serdecznie
ModelistConstructor





Komentarze